Pewnie każda z Was wie jak zima i okres grzewczy działa na nasze włosy. Oprócz puszenia się i elektryzowania zazwyczaj włosy stają się też bardziej przesuszone, szczególnie końcówki, które zazwyczaj nie są chronione pod czapką. Dlatego w tym okresie wytaczam cięższe działa i staram się skutecznie działać z wszystkimi włosowymi problemami.
Moimi niezawodnymi mistrzami w tych działaniach są dwa produkty polskiej firmy NaturalME(klik).
Pierwszy z nich to Serum na końcówki włosów. Dla mnie to jak złoto w płynie. Ma w sobie tyle drogocennych olejów. Olej abisyński regeneruje suche i zniszczone włosy. Nie obciąża ich za to wygładza porowate końcówki i zapobiega elektryzowaniu. Kolejny z olejów to arganowy, który ma za zadanie dodawać blasku, nawilżać i poprawiać sprężystość. W serum zastąpiono też syntetyczne silikony innowacyjnym naturalnym zamiennikiem o nazwie Plantsil.
Jak się sprawdza?
Jest bardzo wydajne, jednorazowo na końcówki aplikuję pół pompki (taka buteleczka starczy naprawdę na bardzo długi okres). Stosuję go na dwa sposoby. Na mokre włosy, po umyciu, by lepiej się rozczesywały i doraźnie gdy widzę, że np. po całodziennym bieganiu po dworze stały się wysuszone. Serum szybko dodaje im energii i końcówki stają się bardzo odżywione. Kolejną wielką zaletą tego produktu to cena, która jest naprawdę przystępna. Serum kupisz tu (klik).
Drugi ulubieniec to maska do olejowania włosów. Z olejowaniem włosów jestem już za pan brat. Lubię dbać o nie w ten sposób. Zazwyczaj jednak używałam jedynie oleju kokosowego. Ten z NaturaIME jest mieszanką 7 olejów! To prawdziwa regenerująca petarda 😊 Mamy tu: olej arganowy, kokosowy, migdałowy, lniany, z wiesiołka, winogronowy i jojoba. Uwierzcie mi, że włosy po umyciu naprawdę stają są błyszczące i milusie w dotyku. Cena tego produktu znów bardzo przystępna, co sprawia, że jeszcze bardziej go kocham. Maskę kupisz tutaj (klik).
Oba produkty bardzo gorąco polecam. Używam ich już naprawdę długi czas i jeszcze mnie nie zawiodły. Uwielbiam ich delikatny zapach oraz opakowania z bardzo praktyczną pompką. Zdecydowanie to najwięksi przyjaciele moich włosów.
Założyłam bloga, żeby chciałam dzielić się tym co lubię, czym się interesuje, co jest moją odskocznią od codziennej rutyny. Jestem żoną, mamą dwójki maluchów ale przede wszystkim kobietą, dlatego znajdziesz tu stylizacje, recenzje kosmetyków i kilka relacji z moich podróży małych i dużych. To moja droga do realizacji swoich pasji. Uwielbiam książki, motory i naturalne kosmetyki. Chcesz wiedzieć czym jeszcze mnie pochłania do reszty? Zaglądaj tu, a na pewno znajdziesz coś dla siebie.